Noc ciemna - Strona 39 z 42 - Dumanie.pl - blog osobisty | o. Mariusz Wójtowicz OCD

Noc ciemna

 

Rozdział XXII



Objaśnia trzeci wiersz drugiej strofy.

1. Zaiste, wzniosłą było szczęśliwością dla tej duszy takie oto wyjście! Wyjście to bowiem uwolniło ją od szatana, od świata i od jej własnej zmysłowości, jak to już mówiliśmy. Przez wyjście to osiągnęła najcenniejszą swobodę i wolność ducha. Wzniosła się z nizin na wyżyny. Z ziemskiej przemieniła się w niebiańską, z ludzkiej w boską. Odtąd jej obcowanie będzie już w niebiesiech (Flp 3, 20), tak bowiem dzieje się z duszą w stanie doskonałości. Wyjaśnimy to poniżej jeszcze lepiej, choćby w krótkich słowach.

2. To bowiem, co było najważniejsze, i co głównie miałem na myśli, by objaśnić tę ciemną noc i pouczyć wiele dusz, które przechodzą przez nią, nie mając o niej pojęcia, jak to w prologu zaznaczyłem – już dostatecznie zostało wyjaśnione. Wytłumaczyliśmy (choć jeszcze nie wyczerpująco), jakie dobra spływają tu na duszę i jak wzniosłą szczęśliwością jest dla niej przejście przez tę ciemną noc. Uczyniliśmy to w tym celu, aby dusze, przerażone tylu trudami i ich grozą, nabrały odwagi i umacniały się pewną nadzieją tych wielkich korzyści i dóbr Bożych, jakie się zdobywa wśród tej nocy.

Oprócz tego, o czym już mówiliśmy, i to jest jeszcze wzniosłą szczęśliwością dla duszy, co wyraża w dalszym wierszu:

W mroki ciemności, w ukrycie wtulona.

parallax background

 

Rozdział XXII



Objaśnia trzeci wiersz drugiej strofy.

1. Zaiste, wzniosłą było szczęśliwością dla tej duszy takie oto wyjście! Wyjście to bowiem uwolniło ją od szatana, od świata i od jej własnej zmysłowości, jak to już mówiliśmy. Przez wyjście to osiągnęła najcenniejszą swobodę i wolność ducha. Wzniosła się z nizin na wyżyny. Z ziemskiej przemieniła się w niebiańską, z ludzkiej w boską. Odtąd jej obcowanie będzie już w niebiesiech (Flp 3, 20), tak bowiem dzieje się z duszą w stanie doskonałości. Wyjaśnimy to poniżej jeszcze lepiej, choćby w krótkich słowach.

2. To bowiem, co było najważniejsze, i co głównie miałem na myśli, by objaśnić tę ciemną noc i pouczyć wiele dusz, które przechodzą przez nią, nie mając o niej pojęcia, jak to w prologu zaznaczyłem – już dostatecznie zostało wyjaśnione. Wytłumaczyliśmy (choć jeszcze nie wyczerpująco), jakie dobra spływają tu na duszę i jak wzniosłą szczęśliwością jest dla niej przejście przez tę ciemną noc. Uczyniliśmy to w tym celu, aby dusze, przerażone tylu trudami i ich grozą, nabrały odwagi i umacniały się pewną nadzieją tych wielkich korzyści i dóbr Bożych, jakie się zdobywa wśród tej nocy.

Oprócz tego, o czym już mówiliśmy, i to jest jeszcze wzniosłą szczęśliwością dla duszy, co wyraża w dalszym wierszu:

W mroki ciemności, w ukrycie wtulona.

 

Rozdział XXII



Objaśnia trzeci wiersz drugiej strofy.

1. Zaiste, wzniosłą było szczęśliwością dla tej duszy takie oto wyjście! Wyjście to bowiem uwolniło ją od szatana, od świata i od jej własnej zmysłowości, jak to już mówiliśmy. Przez wyjście to osiągnęła najcenniejszą swobodę i wolność ducha. Wzniosła się z nizin na wyżyny. Z ziemskiej przemieniła się w niebiańską, z ludzkiej w boską. Odtąd jej obcowanie będzie już w niebiesiech (Flp 3, 20), tak bowiem dzieje się z duszą w stanie doskonałości. Wyjaśnimy to poniżej jeszcze lepiej, choćby w krótkich słowach.

2. To bowiem, co było najważniejsze, i co głównie miałem na myśli, by objaśnić tę ciemną noc i pouczyć wiele dusz, które przechodzą przez nią, nie mając o niej pojęcia, jak to w prologu zaznaczyłem – już dostatecznie zostało wyjaśnione. Wytłumaczyliśmy (choć jeszcze nie wyczerpująco), jakie dobra spływają tu na duszę i jak wzniosłą szczęśliwością jest dla niej przejście przez tę ciemną noc. Uczyniliśmy to w tym celu, aby dusze, przerażone tylu trudami i ich grozą, nabrały odwagi i umacniały się pewną nadzieją tych wielkich korzyści i dóbr Bożych, jakie się zdobywa wśród tej nocy.

Oprócz tego, o czym już mówiliśmy, i to jest jeszcze wzniosłą szczęśliwością dla duszy, co wyraża w dalszym wierszu:

W mroki ciemności, w ukrycie wtulona.