W traperach, ale boso - o modlitwie Skautów Europy - Dumanie.pl - blog osobisty | o. Mariusz Wójtowicz OCD

W traperach, ale boso – o modlitwie Skautów Europy

Święta Elżbieta od Trójcy Świętej mawiała: „Karmel nie jest jeszcze niebem, ale nie jest już ziemią” i można powiedzieć, że my skauci obierając sobie jako środowisko naszej formacji przyrodę, trwając na jej łonie, trwamy trochę w niebie, a trochę nie jesteśmy na ziemi, jak karmelici bosi w swoim Karmelu – ogrodzie przeżywamy swoją rzeczywistość.

Modlitwa jest nieodłącznym elementem naszej skautowej codzienności i wypełnia ją, podobnie jak wypełnia życie karmelitów bosych. Zrozumiałam to mocno, kiedy odwiedziłam moją przyjaciółkę karmelitankę bosą i miałam możliwość przebywać w przyklasztornym domu gościnnym przez kilka dni. Dzwon oznajmiający modlitwę budził mnie rano, a w ciągu dnia wyrywał z zajęć, które przygotowałam sobie na pobyt i biegałam do kaplicy, by wspólnie z siostrami przeżywać ich codzienność – modlitwę.

Piękne to było doświadczenie, które ugruntowało we mnie dawno pojawiające się myśli o tym, jak wiele wspólnego mają ze sobą habit i mundur. Dla sióstr to klasztorny dzwon jest zapowiedzią i wezwaniem do modlitwy, dla skautów jest to pieśń, która wyrywa z namiotów całą zaspaną grupę i jest niejako wezwaniem do modlitwy poprzedzonej rozgrzewką i szybką poranną toaletą, po której następuje apel, którego modlitwa jest stałym elementem. W formacji starszych grup wiekowych jest to, tak jak i w Karmelu, jutrznia z Liturgii Godzin.

Nasze zbiórki i wyjazdy powierzamy Jezusowi i Matce Bożej, odśpiewaniem naszego hymnu „Króluj nam Chryste” kończymy każdy apel. Nie zasiadamy do posiłku bez modlitwy i bez modlitwy nie kładziemy się spać. W kieszeni mamy różaniec, by móc sięgnąć po niego podczas wędrówki i rozważać tajemnice życia Matki Bożej i Pana Naszego Jezusa Chrystusa. 

Pedagogika skautowa skonstruowana jest tak niesamowicie, że Bóg, który jest jej centrum, jest naszym celem, do którego dążymy również poprzez zdobywanie sprawności związanych z świętą wiarą katolicką, z Kościołem Katolickim.  Mamy świadmość konieczności budowania i kształtowania relacji z Bogiem w codzienności toteż odnawiamy się duchowo na corocznych rekolekcjach i pielgrzymkach naszych skautowych środowisk.

O tym, kto i co stanowi centrum naszego życia i naszej formacji, mówią słowa Modlitwy Harcerskiej odśpiewywanej przez nas po zakończeniu każdej mszy świętej.

O Panie Boże, Ojcze nasz
W opiece Swej nas miej.
Harcerskich serc Ty drgnienia znasz,
Nam pomóc zawsze chciej.
Ref. Wszak Ciebie i Ojczyznę
Miłując, chcemy żyć.
Harcerskim prawom życia, dnia
Wiernymi zawsze być.
O, daj nam zdrowie dusz i ciał.
Swym światłem zanurz noc.
I daj nam hart tatrzańskich skał,
I twórczą wzbudź w nas moc.
Na szczytach górskich czy wśród łąk,
W dolinach bystrych rzek
Szukamy śladów Twoich rąk,
By życie z Tobą wieść.
Przed nami jest otwarty świat,
A na nim wiele dróg.
Choć wiele ścieżek kusi nas,
Lecz dla nas tylko Bóg!

Przebywanie na łonie natury daje nam niewyczerpaną możliwość modlenia się, odkrywania Bożej Obecności w stworzeniu, bez zakłóceń, które dziś wdzierają się w światową rzeczywistość. Nastawieni na służbę drugiemu w Bogu szukamy oparcia, wiedząc, że tylko w łączności z Nim nasze serca mogą się rozszerzać, byśmy mogli stale dawać z siebie więcej, stale budować siebie, by ostatecznie zakończyć naszą ziemską wędrówkę i udać się do wieczności, będąc najlepszą wersją siebie.

Magdalena Pieczewska

Fot. Jakub Rojowski

Fot. Jakub Rojowski