Czułam, że oddawszy się bez podziału modlitwie za tych, którzy bronią Kościoła, za kaznodziejów i uczonych teologów, którzy są obrońcami jego, będziemy wedle naszej możności wspomagały […]
W opisach tych fundacji nie przedstawiam tych wielkich trudów podróży pośród chłodu, upału, śniegu, a zdarzało się nieraz, że przez cały dzień śnieg nie przestawał sypać, […]
Ojciec mój miał wielkie miłosierdzie dla ubogich i był litościwy dla chorych, a także dla sług. Tak dalece, że nigdy nie mógł się zdobyć na trzymanie […]
My wszyscy, którzy nosimy święty habit Karmelu, jesteśmy powołani do modlitwy i kontemplacji; to jest bowiem nasz początek, z tego rodu się wywodzimy, od owych świętych […]
Niech pamięta ta dusza o Jego słowach, niech się przypatrzy temu miłosierdziu, jakie okazał nade mną, której prędzej sprzykrzyło się obrażać Go, niż Jego łaskawości sprzykrzyło […]
I dla mnie ta zbytnia ufność w siebie była przyczyną ruiny. Bardzo, więc w tym stanie, jak w każdym innym potrzeba przewodnika i zasięgania rady osób […]
(…) najłatwiej było mi odnaleźć się podczas Jego modlitwy w Ogrójcu. Tam dotrzymywałam Mu towarzystwa. Myślałam – o ile byłam w stanie – o tym pocie […]
Gdy widzę taki ogromny majestat, ukryty w takiej malutkiej rzeczy, jaką jest Hostia, wtedy doprawdy dusza moja nie może wyjść z podziwu nad taką nieogarnioną mądrością. […]
Ojciec ten mój i Patron wybawił mnie i więcej mi dobrego uczynił niż sama prosić umiałam. Nie pamiętam, bym kiedykolwiek aż do tej chwili prosiła go, […]