Kunegunda Siwiec urodziła się 28 maja 1876 roku w Stryszawie. W wieku dwudziestu lat pod wpływem nauk misyjnych i wewnętrznego głosu podejmuje decyzję zmiany swoich planów życiowych i oddania się na wyłączną służbę Bogu w świecie. Zrywa zaręczyny i składa prywatny ślub czystości.
Wstępuje do Trzeciego Zakonu Karmelitańskiego. Zostaje obdarowana łaską słyszenia w swoim wnętrzu słów Jezusa i możliwości rozmawiania z Nim. Podczas trwania działań wojennych czyni ofiarę ze swego życia w intencji zachowania Stryszawy przed grożącą wiosce pacyfikacją i wywózką do Oświęcimia. Umiera w opinii świętości 27 czerwca 1955 rok.
PAN JEZUS do Sługi Bożej Kunegundy Siwiec: „Opieraj się na męstwie. Pragnę dusz pokornych, abym mógł im udzielać jak najwięcej łask. Jak kupiec oferujący towary pragnie nabywców i smuci się, gdy nie ma nabywców, gdy nikt lub mało kupują, tak i Ja pragnę udzielać łask, uświęcać i upodabniać do Siebie. Ci, co gardzą moimi łaskami, udaremniają moje trudy, moje cierpienia”.
PAN JEZUS do Sługi Bożej Kunegundy Siwiec: „Gdybyś wiedziała, jak pragnę zbawienia dusz! Okrutne cierpienia zniosłem i życie oddałem, aby Mnie miłowano. Gdyby było potrzeba, gotów byłbym za jedną duszę to wycierpieć, co wycierpiałem. Twoją miłością i wiernością wynagradzaj Mi za niewdzięcznych”.
PAN JEZUS do Sługi Bożej Kunegundy Siwiec: „Uczyniłem ci wielkie rzeczy, niepojęte rozumowi ludzkiemu. Wielką rzeczą [jest] ogrom miłości, dobroci i miłosierdzia mojego. Mało dusz takich, bym mógł w nich złożyć ogrom miłości tak, jak tego pragnę, gdyby nie stawiały oporu”.
PAN JEZUS do Sługi Bożej Kunegundy Siwiec: „Pragnę udzielać miłosierdzia. Ono z krzyża płynie. Z miłości płynie miłosierdzie. Miłość wzgardzoną ofiaruj Ojcu Przedwiecznemu, aby wyprosić miłosierdzie Boże. I łzy moje ofiaruj Ojcu niebieskiemu przez Matkę moją dla wyjednania miłosierdzia. Wiele, dużo dusz można zbawić przez to”.
Czasem Bóg pozwala mi zajrzeć do swojego zeszytu.
Modlitwa jest przelewaniem naszego serca do Serca Boga.
Poprzez książki szuka się Pana Boga; a w modlitwie myślnej znajduje się Go.
W rodzinie bądź duszą o głębokich przekonaniach, z uśmiechem na ustach w wyrzeczeniach i wytrwałą w poświęcaniu całej siebie dla innych.
Kto w życiu ucieka przed jednym krzyżem, natrafia zawsze na kolejny, tym razem dużo cięższy.
Kiedy tu przyjdziesz, zapukaj trzy razy. Ja nawet zza grobu odpowiem ci: ufaj Bogu.
Świat współczesny nie wierzy w diabła, ale boleśnie jest z nim w ciągłym kontakcie i stał się jego niewolnikiem.
Dziękuję o. Szczepanowi Praśkiewiczowi OCD za udostępnienie swoich opracowań dotyczących Kundusi, na bazie których przygotowałem nagranie.