Czas Rekolekcji dla Mam „Matka Kontemplacji” z ojcem Mariuszem Wójtowiczem to bogactwo treści i głębia duchowych przeżyć. Mówienie o pięknie codzienności, o pięknie prostoty życia jest tak bardzo dziś potrzebne szczególnie nam, mamom, które może czasem, scrollując instagramowe, cukierkowe zdjęcia niezwykłych miejsc i osób, tęsknimy za czymś i same już nie wiemy, za czym… Antidotum na nasze pragnienie czegoś więcej, na tzw. rozwój osobisty, niekoniecznie jest wyprawa dookoła świata, kolejny kurs czy jeszcze jedna powierzchowna relacja. Jeśli zaś chodzi o duchowy rozwój, to niekoniecznie kolejna nowenna czy inna wyuczona modlitwa.
Ojciec Mariusz, jak sam powiedział na początku, przyjechał do nas, aby uprościć nam życie – cudowna perspektywa!! Re-kolekcje to inaczej poukładanie na nowo naszych „kolekcji” marzeń, zranień i wszystkiego, czym żyjemy. I tak jak Jezus używał prostych przykładów do głoszenia Dobrej Nowiny (ziarno, wino, owca), tak i my mamy to, co zwyczajne, przeżywać nadzwyczajnie! To jest istota bycia matką kontemplacji i mistyczką codzienności. Właśnie w tej prostocie jest niesamowita głębia. Przez różne okoliczności zewnętrzne mamy same siebie bardziej poznawać, odkrywać, porządkować, korygować, udoskonalać.
Dużo usłyszałyśmy o św. Teresie od Jezusa, jej życiu i drodze do Boga oraz o jej największych dziełach mistycznych. Szczególnie streszczenie „Twierdzy Wewnętrznej”, poszczególnych jej komnat, uświadomiło nam, że odkrywanie Boga, odkrywanie świętości to droga, która wymaga czasu, jest procesem – czymś dynamicznym. Najważniejsze, żeby w trudnych momentach wytrwać!
Skoro Bóg i świętość nie są do zdobycia, ale do odkrycia, to jak mamy to robić? Jak poznawać Boga we sobie? – przez modlitwę, ale rozumianą jako spotkanie się z Bogiem, który we mnie mieszka, np. spędzanie z Nim w ciszy 15 minut dziennie. Ojciec również przekonał nas, że duchowość karmelitańska jest dla każdego, że właśnie jej zasada: „modlitwa jest życiem, a życie jest modlitwą”, da się świetnie wdrożyć w nasze codzienne życie jako żon i matek. Mamy zrodzić nasze dzieci do wiary nadziei i miłości i pokazać to swoim życiem, aby mając wiedzę o Bogu, przylgnęły do Niego sercem. A jak wiadomo, od rozumu do serca droga jest daleka, bo biegnie przez kolana, czyli naszą modlitwę i naszą codzienność.
Modlitwa, Eucharystia, medytacja, kontemplacja oraz Sakrament Spowiedzi – tego wszystkiego doświadczyłyśmy podczas tych rekolekcji. I działo się to między zmienianiem pieluch, karmieniem, ocieraniem łez i „ogarnianiem” innych dziecięcych dramatów, że nie wspomnę o kobiecych pogaduszkach w przerwach. A nie byłoby to możliwe, gdyby nie życzliwość Sióstr Serafitek, które nie dość, że kolejny raz przyjęły nas w swoje gościnne progi, to jeszcze z sercem zajmowały się naszymi trochę starszymi pociechami!
Ojcze Mariuszu!! Z serca dziękujemy za przybliżenie nam mistyki codzienności, za uświadomienie nam, że można to, co zwyczajne, przeżywać nadzwyczajnie! Każda z nas może teraz z dobrze rozumianą dumą powiedzieć: „Mój Bóg przechadza się między rondlami!”
Szczęść Boże!
Wspólnota Matek Ain Kerem