Oby Panie moje serce nie było pyszne
Moje oczy nie były wyniosłe
Bym nie gonił za tym, co wielkie
Co przerasta moje siły.
Obym uspokajał moją duszę
Jak dziecko na łonie swej matki
Bym przed Tobą był jak dziecko
Jak dziecko na łonie Matki.
Obym Jezu ufał Tobie
Nie wierząc swym uczuciom
Bym zostawił złote myśli
A w nadziei trwał.
Obym kochał tylko Ciebie
Całym sercem całą duszą
Bym nie szukał swej korzyści
Darmo dał Ci siebie.