To jedna z najwspanialszych cech ludzkiej wolności, że oto człowiek sam może zdecydować, jaki sens zyska jego przeszłość. Nie ma władzy nad zewnętrznym biegiem zdarzenia, ale w sposób wolny może decydować, co dane zdarzenie dla niego znaczy. (…) Człowiek sam decyduje o tym, czy przeszłość będzie ciężarem, który pociąga za sobą i sprawi, że jego postępowanie będzie stereotypowe i niejako wymuszone; czy tez przeszłość będzie Jego kapitałem. To co zdarzyło się w naszym wcześniejszym życiu, nie jest zrobione z granitu. Jest to raczej ciasto, które możemy urabiać i wciąż nadawać mu nową formę. To niezwykle ciekawa praca – pozwalać, aby to, co zdawało się być odarte z wszelkiego sensu, zyskało sens.
Ojciec Wilfrid Stinissen OCD