Papirus pokorny nośnik słowa i kultury - Dumanie.pl - blog osobisty | o. Mariusz Wójtowicz OCD

Papirus pokorny nośnik słowa i kultury

Papirus, a dokładnie cibora papirusowa (Cyperus papyrus) jest jedną z roślin biblijnych. Do rodziny ciborowatych należy ponad 700 gatunków, ale starożytny papirus wytwarzany był tylko z tego jednego gatunku rośliny. Co ciekawe, samo słowo „Biblia” pochodzi od greckiego wyrazu byblos, który oznaczał miękki rdzeń pędu cibory służący właśnie do wyrobu papirusu. Z czasem to słowo zaczęło oznaczać zwój papirusów, czyli księgę: biblion, a potem samą Biblię. Potwierdzeniem ewolucji tego słowa jest znajdujące się obecnie w Libanie prastare fenickie miasto Byblos, będące w starożytności jednym z najważniejszych ośrodków handlu papirusem.

Sama cibora papirusowa jest wysoką, dorastającą do 3 metrów rośliną. Obecnie występuje na terenach bagnistych i wzdłuż brzegów wolno płynących rzek strefy podzwrotnikowej. Kiedyś obficie porastała deltę Nilu, dzisiaj należy tam już do rzadkości. Podstawą cibory jest trójkątna łodyga zakończona obfitym pióropuszem cienkich liści, pomiędzy którymi pojawiają się mało urodziwe kwiaty koloru biało-zielonego. Są zapylane wiatrem, natomiast dojrzałe nasiona roznoszą zwierzęta i woda. Najcenniejszą częścią rośliny jest ukrywająca się pod wodą pokaźnych rozmiarów włóknista łodyga. To właśnie z niej przez tysiąclecia wytwarzano słynny materiał pisarski zwany papirusem.

Śmiało rzec można, iż ta roślina, będąc kluczowym nośnikiem tekstu pisanego, jest podstawą naszej europejskiej historii i kultury. Najstarsze zapiski uwiecznione na papirusie pochodzą z ok. 2600 r. p.n.e. i mimo upływu lat zachowały do dzisiaj miękkość i elastyczność. Głównym ośrodkiem produkcji tego materiału była Aleksandria, skąd w epoce hellenistycznej papirus rozprzestrzenił się na cały basen Morza Śródziemnego. Z czasem został wyparty przez bardziej trwały pergamin, ale i tak był jeszcze długo używany, bo aż do XI w.

Jak wyglądała kiedyś jego produkcja? Otóż wykorzystywano głównie podwodną łodygę rośliny. Obierano ją ze skórki, a następnie rdzeń rośliny, czyli biały miąższ krojono w cienkie paski. Pocięte paski układano po kolei na mokrej desce obok siebie tak, aby nachodziły brzegami jeden na drugi. Następnie na tę pierwszą warstwę kładziono w poprzek drugą. Całość powstałego arkuszu wyklepywano i suszono na słońcu. Otrzymane w te sposób prawie białe arkusze klejono za sobą, a następnie wygładzano pumeksem, muszlą lub kością słoniową. Wyprodukowane zwoje osiągały długość od 4 do 6 metrów, choć znany jest jeden mierzący ponad 40 metrów. Zazwyczaj pisano tylko po jednej stronie. Ten gatunek cibory poza produkcją papirusu wykorzystywano również do wyrabiania koszy, mat, żagli, powrozów, ubrań, sandałów, a nawet łodzi.

Wszystko wskazuje na to, że w takim wyplecionym z trzcin papirusu koszyku został ukryty mały Mojżesz. Ponadto wysuszona trzcina papirusowa służyła do budowy domów i jako łatwo dostępny materiał opałowy. Podobno jego podziemne kłącza były gotowane i spożywane, ale służyły również do produkcji naczyń domowych. W medycynie liście cibory były wykorzystywane przy leczeniu obrzęków. Dzisiaj natomiast ta piękna roślina często jest ozdobą niejednego mieszkania i ogrodu.

W Biblii cibora papirusowa pojawia się w 3 miejscach: „A nie mogąc ukrywać go dłużej, wzięła skrzynkę z papirusu, powlekła ją żywicą i smołą, i włożywszy w nią dziecko, umieściła w sitowiu na brzegu rzeki” (Wj 2:3); „Wysyłasz posłów przez morze na łódkach papirusowych po wodzie” (Iz 18:2); „Czyż rośnie papirus bez błota?” (Hi 8:11).

o. Mariusz Wójtowicz OCD