Dzień 2. rodzinnej nowenny z Małą Arabką - Dumanie.pl - blog osobisty | o. Mariusz Wójtowicz OCD

Dzień 2. rodzinnej nowenny z Małą Arabką

Święta Mariam wobec niedostatku

Święta uczy nas jak przeżywać i zachowywać się  gdy dotyka nas nieobecności kogoś bliskiego, trudności w rozmowie czy niedostatek zdrowia a także w sytuacji braków materialnych.

Święta Mariam odkąd zawierzyła się Chrystusowi zachowywała się jak córka Króla, zgodnie ze słowami św. Pawła: „Wszystko mogę w Tym, który mnie umacnia” Flp 4:13. W każdej sytuacji, w każdym czasie spodziewała się wszystkiego od Najwyższego. Była wolna od całego balastu posiadania rzeczy. Zanim została siostrą zakonną posługiwała w wielu rodzinach opiekując się dziećmi, chorymi i wykonując różne prace domowe. Wybierała rodziny z różnymi niedostatkami, nie tylko materialnymi.

Św. Mariam miała trudności w pisaniu oraz posługiwaniu się językiem francuskim dlatego w tym zakresie sama korzystała z pomocy innych sióstr. Miała dni kiedy nie umiała nic powiedzieć innym, pozostawała tylko modlitwa do Jezusa. Mimo ubóstwa siostry zakonnej potrafiła pozyskiwać pieniądze od ofiarodawców na dzieła służące chwale Bożej. Św. Mariam była przy tym bardzo praktyczna. Tchnięta łaską Bożą, często radziła znajomym kiedy sprzedać dom lub zaczekać z kupnem – żeby transakcja była bardziej korzystna. Uczestnicząc aktywnie w budowie klasztoru w Betlejem, prosiła fundatorkę o pieniądze na pompę do tłoczenia wody potrzebnej do budowy, argumentując to większą opłacalnością niż zatrudnienie robotników do noszenia tejże wody. Jak wiemy pompa była wielokrotnie wykorzystywana, także do budowy klasztoru księży Najświętszego Serca Pana Jezusa, którego święta była współfundatorką. Sama robiła przetwory myśląc o zdrowotnym działaniu zamkniętych w słoikach produktów.

Nawet cierpienie wynikające z ograniczonymi możliwościami poruszania się, z radością, tak jak inne niedostatki polecała Jezusowi. Napisała do przyjaciół: „Mówię czasem: gdybym była małym ptaszkiem, poleciałabym ucałować Was troje. Ale niestety jestem bardzo ciężka (była wtedy otyła), mówię więc: „Panie, ucałuj i uściskaj ich bardzo mocno ode mnie, bo ja jestem bardzo daleko, a Ty możesz tam być, zanim skończę to zdanie”.

Małżeństwo Anna i Bogusław Hudziak