Oczywiście jest niedosyt, ale to dobrze:
A zatem, trzeba tam wrócić jeszcze raz…
Nasze pielgrzymowanie nie byłoby tak piękne w doświadczenia i sprawne w logistyce gdyby nie gościnność moich współbraci KARMELITÓW BOSYCH w Libanie. Dodam, że nasz zakon w początkach swego istnie, a zatem XIII wieku, był już obecny na tych terenach (Tyr, Sydon, Trypolis), a wersji po reformie św. Teresy od Jezusa, dotarł w 1643 roku i obecnie posiada 4 klasztory męskie i 2 żeńskie. Dziękuję zatem moim współbraciom, którzy dali nam schronienie, czas i fachowe przewodzenie. Dzięki Raymond, Joseph, Koubrianos, Naji, Elie i Nadim. Do zobaczenia w Polsce!
o. Mariusz Wójtowicz OCD