Słowa światła i miłości - Strona 2 z 7 - Dumanie.pl - blog osobisty | o. Mariusz Wójtowicz OCD

Słowa światła i miłości

parallax background

Prolog



Również tymi słowami światła i miłości Twojej, Boże, rozkoszy moja, zapragnęła się zająć ma dusza dla Twej tylko miłości, gdyż znając ich brzmienie, nie mam ich cnót i czynów, którymi, Ty Panie, więcej się zadowalasz, niż ich wyrazami i mądrością. Może jednak inne osoby pobudzone nimi osiągną w Twej służbie i miłości to, czego mnie nie dostaje i rozraduje się ma dusza, że przez nią znajdziesz u innych to, czego jej brakuje.

Miłujesz Ty, Panie, roztropność, miłujesz światło, lecz ponad wszystkie czynności duszy kochasz najbardziej miłość. Dlatego te słowa będą wskazówkami roztropności dla podejmującego podróż, światłem dla jego drogi i źródłem miłości krzepiącej go w czasie pielgrzymowania. Niech więc z daleka będzie zdobny język świata, niech się nie zbliża sucha wymowa ludzkiej mądrości, pusta i sztuczna, w której Ty nie masz upodobania, a mówmy słowami serca, pełnymi słodyczy i miłości, co Ci się najwięcej podoba. Może te słowa usuną przed wielu duszami przeszkody i zapory, o które się nieświadomie potykają i nieświadomie błądzą, myśląc, że czynią wszystko, by postępować za Twym najsłodszym Synem, Jezusem Chrystusem, naszym Panem i upodabniać się do Niego w życiu, w postępowaniu, cnotach, w ogołoceniu i ubóstwie duchowym. Spraw to, o Panie, Ojcze miłosierdzia, bo bez Ciebie nie ma nic dobrego.

Prolog



Również tymi słowami światła i miłości Twojej, Boże, rozkoszy moja, zapragnęła się zająć ma dusza dla Twej tylko miłości, gdyż znając ich brzmienie, nie mam ich cnót i czynów, którymi, Ty Panie, więcej się zadowalasz, niż ich wyrazami i mądrością. Może jednak inne osoby pobudzone nimi osiągną w Twej służbie i miłości to, czego mnie nie dostaje i rozraduje się ma dusza, że przez nią znajdziesz u innych to, czego jej brakuje.

Miłujesz Ty, Panie, roztropność, miłujesz światło, lecz ponad wszystkie czynności duszy kochasz najbardziej miłość. Dlatego te słowa będą wskazówkami roztropności dla podejmującego podróż, światłem dla jego drogi i źródłem miłości krzepiącej go w czasie pielgrzymowania. Niech więc z daleka będzie zdobny język świata, niech się nie zbliża sucha wymowa ludzkiej mądrości, pusta i sztuczna, w której Ty nie masz upodobania, a mówmy słowami serca, pełnymi słodyczy i miłości, co Ci się najwięcej podoba. Może te słowa usuną przed wielu duszami przeszkody i zapory, o które się nieświadomie potykają i nieświadomie błądzą, myśląc, że czynią wszystko, by postępować za Twym najsłodszym Synem, Jezusem Chrystusem, naszym Panem i upodabniać się do Niego w życiu, w postępowaniu, cnotach, w ogołoceniu i ubóstwie duchowym. Spraw to, o Panie, Ojcze miłosierdzia, bo bez Ciebie nie ma nic dobrego.