O jakże słodko żyć tylko w Bogu,
Jakie to szczęścia wyraje!
Gdy On, Najwyższy Król Majestatu
Twym Oblubieńcem się staje.
Jakże szczęśliwy los cię spotyka,
Jakie radosne te chwile,
Gdy Bóg twą duszę sobie poślubia,
Łączy ją z sobą dziś mile!
O trwaj niezłomna wciąż w tej miłości,
Którą Mu serce twe daje,
Boś Jego cała, i on, Król wieczny,
Twym Oblubieńcem się staje.
On twój Wybrany, Król niebios chwały,
W perły i drogie kamienie
Ozdobi ciebie, abyś odczuła,
Że w Nim są szczęścia strumienie.
Dziś cię ozdobił szatą pokory,
Której świat nie uznaje,
Bo wszystko może on Król, co dzisiaj
Twym Oblubieńcem się staje!
Lecz nade wszystko swojej miłości
Dar najcenniejszy ci złoży,
I tej miłości tchnieniem żyjącą
Żadna potęga nie strwoży.
Wysiłki piekła cię nie przemogą,
Bo moc szatana ustaje
Wobec potęgi Króla, co dzisiaj
Twym Oblubieńcem się staje!
O jakże słodko żyć tylko w Bogu,
Jakie to szczęścia wyraje!
Gdy On, Najwyższy Król Majestatu
Twym Oblubieńcem się staje.
Jakże szczęśliwy los cię spotyka,
Jakie radosne te chwile,
Gdy Bóg twą duszę sobie poślubia,
Łączy ją z sobą dziś mile!
O trwaj niezłomna wciąż w tej miłości,
Którą Mu serce twe daje,
Boś Jego cała, i on, Król wieczny,
Twym Oblubieńcem się staje.
On twój Wybrany, Król niebios chwały,
W perły i drogie kamienie
Ozdobi ciebie, abyś odczuła,
Że w Nim są szczęścia strumienie.
Dziś cię ozdobił szatą pokory,
Której świat nie uznaje,
Bo wszystko może on Król, co dzisiaj
Twym Oblubieńcem się staje!
Lecz nade wszystko swojej miłości
Dar najcenniejszy ci złoży,
I tej miłości tchnieniem żyjącą
Żadna potęga nie strwoży.
Wysiłki piekła cię nie przemogą,
Bo moc szatana ustaje
Wobec potęgi Króla, co dzisiaj
Twym Oblubieńcem się staje!